piątek, 12 lipca 2013

Rozdział 4

Obudził mnie Louis mówiąc, że za godzinę mamy zjawić się na budowie.
 Leniwie podniosłam się z łóżka i skierowałam w stronę łazienki. Przechodząc przez kuchnie usłyszałam: Uuuu.
- CHOLERA! – powiedziałam, gdy zobaczyłam resztę zespołu.
- Jak tam upojna noc z Tomlinsonem? - zapytał Harry.
- Wpierdalaliśmy czekoladę – powiedziałam, a oni się zaśmiali.
- Beze mnie? – zapytał Niall.
- Louis nam to inaczej opisał – spojrzałam na pasiastego, był cały czerwony.
- Hahahahahaha  ja idę! – krzyknęłam w korytarzu.
Ubrałam buty i chciałam wyjść, lecz zatrzymał mnie krzyk.
- JADE! – odwróciłam się i ujrzałam Louisa.
- Chcesz iść w samej bluzce? – spojrzałam na siebie i faktycznie byłam jeszcze w jego bluzce co mi wczoraj dał.
- Może – odparłam, a on się uśmiechnął.
- Jak chcesz to idź, ale wiesz, jutro w gazecie będzie ,że spędziliśmy ze sobą noc.
-To ja zostanę – powiedziałam bez namysłu.
- Chodź dam ci jakieś rzeczy – chwycił mój  ciepły nadgarstek i zaprowadził do garderoby.
Przyglądałam się z uśmiechem  jak Louis wywalał wszystkie  swoje rzeczy, a ma ich naprawdę sporo.
- Znalazłem! – krzyknął po chwili i podał mi bluzę w paski  i czerwone rurki. http://www.polyvore.com/cgi/img-set/BQcDAAAAAwoDanBnAAAABC5vdXQKFmVUOUxyUkJfUWR5NWRQQzlidzJiY2cAAAACaWQKAXgAAAAEc2l6ZQ.jpg
 Ja tylko spojrzałam na niego.


- To mojej byłej dziewczyny Eleanor – wyjaśnił. Pokiwałam głową,że rozumiem i poszłam do łazienki.
Wykonałam wszystkie podstawowe czynności i  skierowałam się do salonu, gdzie chłopcy oglądali jakiś serial.
- Louis oddam ci tą bluz… - nie dokończyłam, bo mi przerwał.
- Zatrzymaj ją – oznajmił.
- No okey, ale zostawię ją tutaj, bo nie będę z nią chodzić  – oznajmiłam spoglądając na ekran telefonu, który wskazywał 10:49.
- To znaczy, że przyjdziesz do mnie? – poruszył brwiami.
- To znaczy, że przyślę moją babcie po tą bluzkę –zaśmiałam się z jego miny.
- A ile ma lat? – zapytał Harry, a ja zrobiłam facepalm‘a i skierowałam się w kierunku drzwi wyjściowych.
- Ta, no to cześć! – krzyknęła, ale  znowu ktoś mnie zatrzymał.
- Jade może pojedziesz z nami? – zapytał Zayn.
- Mam dwa wyjścia siedzieć z pojebami lub iść na piechotę. Hmmmm wolę tą drugą opcje – pokazałam mu język.
- Ale to jest daleko – nalegał.
- Nie pojadę z wami.
- Pojedziesz .
-Nie.
- Koniec gadania – chwycił mnie  w pasie i przerzucił przez swoje ramię. Krzyknął jeszcze do  chłopaków, że mają ruszyć dupę, a sam pokierował się w stronę auta.
Otworzył drzwi i ułożył mnie na przednim siedzeniu, a sam usiadł za kierownicą. Gdy siedzieliśmy już wszyscy  w aucie i jechaliśmy na budowę dostałam sms od Tygerta. Nacisnęłam otwórz i ujrzałam ciąg literek.



Zaśmia
Zaś
 result-thumb

Zaśmiałam się na odpowiedź Tygerta. Po prostu jednym słowem rozwalił system.
Gdy  zajechaliśmy  wszystko  było gotowe, a wkoło nas była masa ludzi. No tak. Co ja myślałam?! Przecież to w tym dniu przyjeżdża rodzina  Jonasów.
- Gdzie Tygert? – zapytał Liam.
- Zdaje mi się, że tam – wskazałam na autokar.
- Oki to idziemy – powiedział Niall i całą gromadą ruszyliśmy  w stronę pojazdu. Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam Tygerta, drągala i moją mamę? Co ona tu robi?
- Mamo? – zapytałam wściekła.
- O Jade! Już jesteś – powiedziała  uśmiechnięta.
- Po chuj ty tu?! – krzyknęłam  czując  na sobie wzrok wszystkich  zebranych osób.
- Po ostatniej akcji, co zrobiłaś, postanowiłam dać ci karę i  przez 2 miesiące nie wystąpisz w żadnym odcinku.
- CO KURWA?! – krzyknęłam.
- Chcesz 3 miesiące? – zapytała, a Louis dźgnął mnie łokciem, zmierzyłam go wzrokiem i wróciłam do rozmowy z mamą.
- I ty się na to zgadzasz? – spojrzałam na Tygerta, który patrzał na podłogę.
- Aha no fajnie, że zjebałaś mi humor – krzyknęłam do mamy i wyszłam.
Gdy zamknęłam drzwi wokół mnie znalazło się pełno reporterów pytających „Czy łączy cię coś z którymś z chłopaków” albo „Jacy oni są”.  Odpowiedziałam jednym słowem „Pojebało?” i poszłam dalej.
Gdy zaszłam w jakieś ciche miejsce z kieszeni wyjęłam fajkę i zapalniczkę, zapaliłam jednego i  po chwili dostałam sms.

result-thumb

Czytając to zachłysnęłam się dymem, zdziwiona zgasiłam fajkę i spojrzałam w tył.
Nikogo nie było. Dziwne – pomyślałam. Spojrzałam na zegarek  12:03 doszłam do wniosku, że muszę być, gdy rodzina Jonasów  się pojawi.
Żółwim krokiem ruszyłam w stronę zbiorowiska ludzi.
- Jade, tu jesteś – powiedział Harry.
- A gdzie mam być?! – odparłam chłodno.
- Nie ważne. Chodź, rodzina Jonsonów czeka – kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę Tygerta, który rozmawiał z drągalem.
-  Jade, ty jeszcze nie gotowa? Musisz iść się przebrać  zaraz będą  Jonasowie – oznajmił. Wzięłam głęboki oddech, zacisnęłam pięść  i skierowałam się w stronę garderoby.
- Hej, Bob - przywitałam się.
- Cześć, Jade – uśmiechnął się.
- Nie tylko nie to! – krzyknęłam przerażona, gdy ujrzałam różową zwiewną spódniczkę.
- Niestety musisz  – podał mi zestaw. http://www.polyvore.com/cgi/set?id=88662452&.locale=pl.

Przebrana spojrzałam w lustro i omal nie rzygnęłam. Wyglądałam jak  Barbie pomijając szczegół, że nie jestem blondynką  -_-
Moje rozmyślenia przerwał krzyk Alice (makijażystki).
Ostatni raz spojrzałam w lustro i wyszłam.
A zrobiła mi makijaż i umalowała paznokcie.


- Jezu, one są zajebiste – powiedziałam, a  Alice z uśmiechem  kopnęła  mnie w zadek  życząc powodzenia.
- Wyglądasz pięknie –  zaczepił mnie Louis.
- Weź, jak jakaś Barbie – powiedziałam z przerażeniem na co ten się uśmiechnął.
- Jade! – krzyknął Tygert.
- Tak? – zapytałam.
- Już jadą -  powiedział, a ja wiedziałam co mam zrobić. Wzięłam mikrofon i krzyknęłam „WSZYSCY NA MIEJSCA! JADĄ!” o dziwo podziałało i każdy ustawił się za autobusem.
Za każdym razem radość zżera mnie od środka. Te uczucie i świadomość  tego, że  pomogłaś tak wspaniałym osobą  jest niesamowite.  Przebiłam się przez tłum ludzi aż stanęłam obok Tygerta, a za chwilę z limuzyny przyjechała rodzina Jonasów.


PS Tak wyglądał pokój Anabel.



Wielkie dzięki , Look after youu "

8 komentarzy:

  1. Boooskie *_*
    Chcę nexta!
    Zapraszam też na nowy rozdział u mnie : http://1d-for-ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ^^
    Nie mogę się doczekać następnego :)

    Caroline xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ; ) Zostałaś nominowana do Libster Awards. Więcej informacji tutaj -----> http://this--is--love.blogspot.com/2013/07/libster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak obiecałam u siebie zajrzałam i na prawde super ! Przeczytałam wszystkie rozdziały, dodałam się do obserwatorów i z niecierpliwością czekam na next ;D

    Zapraszam do mnie http://this--is--love.blogspot.com - jak coś to jest nowy rozdział ;dd

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, fajnie *-*
    kto do niej pisze noo ? :D
    czekam na nn <3

    iwanttodieforonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Więcej na http://dangerous-zayn-malik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pytanie jak się robi takie smsy jak ty piszesz? ;P Widziałam to już na kilku blogach i nie wiem jak to się robi.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy